niedziela, 21 stycznia 2018

184) Zwolnione tempo

Niestety krzyżykowa sielanka się skończyła. Zaczęłam nową pracę, w dodatku na zmianę popołudniową i życia mam 3 godziny dziennie w tygodniu, plus weekendy. Oznacza to, że na nowo muszę nauczyć się planować rzeczy do zrobienia, uwzględniając jakże okrojoną ilość czasu. No i przyznaję bez bicia-narazie jest bardzo trudno.
Tempo wyszywania spadło na łeb i szyję, nie udało się więc ukończyć ludzika przed Nowym Rokiem.
Prezentacja obrazkowa:

czwartek, 18 stycznia 2018

183) Kartki, karteczki

Ponieważ miałam problemy z weną twórczą przy tworzeniu kartek, postanowiłam w tym roku trochę sobie pomóc. Od dłuższego czasu podglądałam poczynania Ani (z Przystanek Kłodzko) w tej dziedzinie i zainspirowana zdecydowałam wziąć udział w dwóch zabawach kartkowych.

Pierwsza zabawa to KARTKI PRZEZ CAŁY ROK, zorganizowana przez Anię z bloga Ręczne robótki Anny.
W styczniu kartki robimy według zasady Bingo.

Z poniższego kwadratu wybieramy trzy elementy w prostej linii pionowej, poziomej lub ukośnej i według tych wytycznych wykonujemy kartkę.

Mój wybór padł na CHOINKA, ZIELONY i NITKA/SZNUREK.
A tak prezentuje się karteczka:
Drugą zabawą, w której odważyłam się uczestniczyć to KARTKI BOŻE NARODZENIE 2018, organizowaną przez Ulę, z bloga Kulskowo.
Ula tworzy mapki kartek, według których mamy wykonać swoje prace.
W miesiącu styczniu obowiązuje nas taka mapka:
W pierwszej chwili zwątpiłam, czy wykonam kartkę do tej zabawy, gdyż jak się okazało, nie miałam żadnych wstążek, które były zakończone w podany sposób. Chwilę jednak posiedziałam, pomyślałam i wycięłam wstążki z papieru. Oto co powstało:

Jak się okazało, źle przykleiłam moje "wstążki" ale na zmianę było już za późno. Mam nadzieję, że taka interpretacja mapki przejdzie ;)




wtorek, 16 stycznia 2018

182) Stary film to "Skarb"

Wiecie zapewne, że uwielbiam wyszywać oglądając filmy i seriale? Trafiłam na uroczy film, polskiej produkcji, którego fabuła choć prosta, to urzeka i bawi.
Przedstawiam Wam film pt. "Skarb"


  • Ekranizacja prozy Ludwika Starskiego, pierwsza powojenna polska komedia.
    Para nowożeńców - kierowca autobusu Witek (Jerzy Duszyński) i ekspedientka Krysia (Danuta Szaflarska) - oczekuje na mieszkanie w odbudowującej się Warszawie. Trafiają do domu pani Honoraty Malikowej (Jadwiga Chojnacka), w którym mieszka już kilka osób i wynajmują pokój. Chłopak marząc o własnym lokum rysuje szkic przyszłego mieszkania, zaznaczając miejsce w którym spać będzie jego żona, czyli "Skarb". Podczas porządków jeden ze współlokatorów, Fredek Ziółko (Adolf Dymsza) znajduje rysunek. W czasie nieobecności Witka i Krysi wszyscy rozpoczynają gorączkowe poszukiwania drogocennego skarbu...[źródło]




  • Zdjęcia pochodzą z internetu.

poniedziałek, 8 stycznia 2018

181) Resztkowe jedzenie

Czasem się zdarza, że mam czegoś za dużo, coś zostaje i nie wiadomo co z tym zrobić. Często dotyczy to gotowanych ziemniaków- wielokrotnie ulegam złudzeniu, że będzie za mało i obieram jeszcze jednego, małego ziemniaczka by później stanąć przed dylematem "co z tym zrobić?". Oczywiście, najłatwiej (i chyba najbardziej oczywiste) od razu zabrać się za kopytka. Tylko, że nie zawsze się chce.
Wpadłam więc kiedyś na pomysł by zrobić placki ziemniaczane z gotowanych ziemniaków.


Oto mój sposób:
Gotowane ziemniaki, przeciśnięte przez praskę (utłuczone, zmielone, czy co tam jeszcze można z tym zrobić)
Jajko
Mąka (konsystencja gotowej masy musi być jednolita i na tyle ścisła by placki się nie rozwaliły przy smażeniu i obracaniu na drugą stronę)
Dodatkowo dodaję:
Cebula pokrojoną w drobną kostkę
Ogórek kiszony bądź konserwowy pokrojony w drobną kostkę
Papryka (może być miks kolorów) pokrojona jak wyżej
Kukurydza z puszki
Przesmażone drobno posiekane pieczarki (inne składniki, które macie pod ręką i chcecie użyć-dowolnie możecie tu szaleć)
Sól i pieprz do smaku
Przygotowanie jest dziecinnie proste-wszystkie składniki mieszamy do uzyskania jednolitej masy, dużą łyżką nakładamy placki na rozgrzany tłuszcz i smażymy z obu stron na złocisty kolor.
Szybka i banalna przekąska by wykorzystać resztki z lodówki. Moje dziecko uwielbia takie placuszki-czasem nawet specjalnie obieram więcej ziemniaków by sprawić bąblowi tą małą przyjemność :)

piątek, 5 stycznia 2018

180) Życzeń moc

Przed świętami powstała jeszcze jedna kartka. Opracowanie jej nie było łatwe, a efekt końcowy nieco się różni od początkowego wyobrażenia. Mimo to, jestem z niej zadowolona.


Ponieważ pomysłów na kartki jakoś zaczęło mi brakować, postanowiłam w tym roku skorzystać z małej pomocy, jaką będzie udział w zabawie "Kartki przez cały rok" organizowanej przez Anię z bloga Robótki ręczne Anny

środa, 3 stycznia 2018

179) Starych filmów czar

Przestałam się martwić, że nie mam co oglądać. Przypomniałam sobie, że mam zeszyt, w którym spisałam przecież filmy i seriale do obejrzenia, a także te, które już widziałam.
"Jadę" więc po kolei według listy, a pierwszym filmem okazała się być produkcja pod tytulem:

Cafe pod minogą

Polska komediaobyczajowa z 1959 roku na podstawie powieści Stefana „Wiecha” Wiecheckiego pod tym samym tytułem (źródło).
Film opowiada o wojennych losach Warszawiaków ze Starówki na przestrzeni 6 lat, począwszy od roku 1939. Jej bohaterami są m.in. jowialny właściciel wyszynku III kategorii, cwani taksówkarze próbujący zarobić na wszystkim (a przede wszystkim na okupantach), Murzyn ukrywający się w przebraniu wdowy oraz wielki skarb w willi przy Alei Róż (źródło).



Zdjęcia pochodzą z internetu.

P.S.
Brak u mnie podsumowań minionego roku, brak także artykułu z planami na Nowy Rok. Plany mam w planerze- może skrobnę słówko na temat mojego planowania gdy do tego dojrzeję. Zmian raczej nie przewiduje, gdyż obecny układ mi odpowiada (jak narazie).
Wszystkim, którzy czasem tu zaglądają życzę 
Szczęśliwego Nowego Roku :)