niedziela, 24 kwietnia 2016

107) Wycieczka do sklepu

Kto powiedział, że wycieczka do sklepu nie może być ciekawa?
W pewną sobotę kwietnia wybraliśmy się do sklepu dla hobbystów. Sklep jest 40 minut maszerowania od nas, więc czekała nas wycieczka przez miasto. Nauczona już by zawsze mieć aparat przy sobie-ruszyliśmy. 

Część drogi znam już na pamięć, więc początkowo nie było atrakcyjnie... Pod koniec trasy natrafiliśmy na miejsce, które odpowiada naszej łódzkiej giełdzie "samochodowej", na której można znaleźć wszystko (czyli targ różności wszelakich :P ).
Było już dość późno więc za wiele nie zobaczyliśmy ale...jedno miejsce było szczególne. Zajrzeliśmy na stoisko, na którym można było kupić odzież wojskową-mundury, koszulki, spodnie, plecaki-nowe i używane, rzeczy niezbędne podczas biwaku i masę innych rzeczy których przeznaczenia nawet nie jestem świadoma.
Co więc w tym miejscu było wyjątkowego?
Okazało się bowiem, że jest to też wystawa pełna historii...
Spójrzcie sami co mogliśmy tam zobaczyć:









W drodze powrotnej zauważyłam, że również stamtąd widać Wiatrak Greena :)


A obiad w Burger Kingu :P

2 komentarze:

  1. Cudowna wycieczka :) Też chciałabym widzieć wiatrak podczas wyjść do sklepu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nottingham jest specyficznym miastem-wszystkie gorki i pagorki sprawiaja, ze wiatrak jest widoczny niemalze z kazdego miejsca ;) Nie ukrywam, ze lubie na niego patrzec jak gdzies ide ;)

      Usuń

Dziękuję za Twe słowa :)