środa, 1 sierpnia 2018

Wielki- mały powrót i...nowa karteczka :)

Taadaaam! Wróciłam :)
No, troszkę mnie nie było...pół roku zmarnowałam nie wiadomo na co! Nie będę się tu rozwodzić nad przyczyną mojej nieobecności- powiem, krótko...problemy natury osobistej- pół roku zajęło mi nauczenie się przeciwstawiania osobnikom myślącym, że są wyżej w hierarchii od samego Boga oraz uwierzenie w wartości, w które wydawało mi się, że wierzę. Tak, do tej pory wydawało mi się, że wierzę, a musiałam uwierzyć...tak naprawdę :) 
Ale już jestem i nie z pustymi słowami :)
Chciałam wrócić nieco wcześniej ale jak się okazało, powrót do planowania w Planerze Pełnym Czasu wywrócił lipiec trochę do góry nogami i wyszło trochę bardziej chaotycznie niż poukładanie :)
Udało mi się jednak wykonać jedną, bardzo skromną karteczkę na zabawę u Uli z bloga Kulskowo :) Pierwszą i ostatnią kartkę miałam okazję wykonać do tej zabawy w styczniu- a później ufo mnie porwało :P
Żeby nie przedłużać...

KARTKI BN 2018- LIPIEC
Kartki miały być wykonane według następującego schematu:

Moja interpretacja schematu wyszła następująco:


Wiem, szczyt kreatywności to nie jest...ale takie są efekty robienia kartek z dzieckiem na podłodze (no bo po co na stole??) i pilnowania by oprócz wykładziny oblepionej klejem z pistoletu, upapranej brokatem i farbą, większych szkód nie zanotować :) 
Śmiem twierdzić, że w sierpniu bardziej się wykażę- bo będę już też bardziej zorganizowana ;)
Jeszcze tylko pokażę, co moje dziecię stworzyło- jest ładne więc trzeba się chwalić :D Choć niekoniecznie trzymał się tematyki ;)


No, zdjęcia też nie najlepiej wyszły ale przyznaję, że fotograf ze mnie żaden i po prostu nie umiem takich rzeczy korzystnie fotografować :)

Na ten czas to tyle :)

2 komentarze:

  1. Kartka dziecięcia jest super :) Twoja świetna :) Cieszę się, że wróciłaś :) jeśli tylko znajdziesz czas i chęci zachęcam do nadrobienia zaległych miesięcy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie będzie nadrobić poprzednie miesiące by mieć roczną kolekcję :) Też się cieszę z powrotu bo bardzo mi tego brakowało :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twe słowa :)