piątek, 2 stycznia 2015

47) Zarys planów na rok 2015

Zgodnie z obowiązującym zwyczajem, zwykliśmy robić noworoczne postanowienia. Tym razem odchodzę od tego i żadnych postanowień nie czynię. Życie i tak przyniesie co ma przynieść :)
W kwestii robótek planów też nie czynię-znam nieco swój charakter, w końcu już prawie 30 lat ze sobą się morduję ;) i wiem, że wszelkie plany jakie robię zmieniam średnio raz na dwa tygodnie...a jeszcze jak zobaczę jakiś fajny wzór, pomysł...
W tym roku robię więc tylko zarys tego co chciałabym zrealizować...co chciałabym ukończyć, zacząć i ukończyć...
No to jedziemy z tym koksem :P

1) Kocyki dla dzieci-dla dwóch bratanic: Wiktorii i Asi, dla mojego syna Maćka


Kocyki na chwilę obecną to priorytet-bo mi w końcu bratanica dziurę w brzuchu na wylot zrobi :P

2) Dostojny Narcyz-rozpoczęty chyba około 2 lat temu...


Georginię z tej serii już wyszyłam, teraz oczekuje ona na pozostałych by wszystkie razem obrazki dać jednocześnie do oprawienia...i jak jesteśmy przy tym temacie...

3) Irys i lawenda z tej samej serii-chciałabym zrealizować to w tym roku ale mam świadomość, że może to się baaaaaaardzo w czasie rozciągnąć


4) Autko Citroen C3-obrazek dla dziecka

5) Metryczki-jedna rozpoczęta i jak narazie 3 w planach

6) Poszewki na poduszki-rzucone w kąt...ciekawe kiedy do łask wrócą :P



7) Haed-ostatnie dwa miesiące były koszmarne i nie pozwoliły mi na rozpoczęcie działań na tym polu ale w tym miesiącu sytuacja się zmieniła i galopuję z xxx do przodu-a przynajmniej się staram :)

8) Chciałabym również rozpocząć (bo o ukończeniu w roku 2015 napewno nie będzie mowy) wyszywanie obrazu według wzoru własnego wykonania...narazie nie mogę się zdecydować, które zdjęcie wybrać...






Zakochana jestem w Tatrach i muszę wyszyć coś w rozmiarze XXL...najlepiej na pół ściany...albo na całą...tylko wybór zdjęcia...to jest koszmar...

9) Do wyszycia będę również miała zdjęcie ojca z córką-na zamówienie...narazie trwają negocjacje, wybór zdjęcia-więc nie pokażę narazie co mnie czeka ale przyjdzie na to czas :)

10) Ukończenie innych rozpoczętych prac...a trochę tego jest i nie będę mówić ile już niektóre czekają :P
 Hafciarka

 na chrzciny, które mają się odbyć

 Wróbelki dla syna

 Zakładka do książki

Są jeszcze inne plany, o których pisałam jeszcze TUTAJ ale będą musiały poczekać aż uporam się z tym wyzwaniem :)

Chyba udało mi się uwzględnić w tym zarysie wszystko co chciałam...mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam :P

Życzę pogodnego i udanego dnia :)









7 komentarzy:

  1. Te kwiaty ostatnio też mi wpadły w oko - przeglądałam z kumpelą gazety z wzorami, żeby jej coś znaleźć ciekawego i tak się patrzyłam na tę lawendę i na tego irysa. No ładne takie, no.
    W zasadzie - na wielkim spontanie - muszę zobaczyć, jak stoję z muliną na nie (bo o ile pamiętam, miały ariadnę wypisaną), i czy się zmieszczą do mych ukochanych ramek z ikei (mają takie fajne podłużne), bo jeśli tak, to może wpadną na listę z gatunku: "takie prościzny, bo duże plamy są".

    Dzięki za inspirację!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja to normalnie Cie uwielbiam :P
    Fajnie się to wyszywa bo faktycznie duże plamy jednego koloru...aczkolwiek georginia trochę mi zajęła czasu...ale tak to jest jak człowiek co trochę się przeprowadzał i zaczynał tysiąc rzeczy naraz :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Życzę realizacji wszystkich tych zamierzeń :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Życzę by jak najwięcej udało się zrealizować. Prawda jest taka , że życie weryfikuje nasze plany , a zatem powodzenia !

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Agnieszko...miejmy nadzieję, że się uda :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne plany i piękne rozpoczęte już prace! Życzę przede wszystkim dużo wolnego czasu, dużo chęci - bo czasami też ich brak.. Powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twe słowa :)