Po obejrzeniu serialu o brytyjskiej królowej, nastąpiła pustka. Trzeba było znaleźć coś co ją zapełni. Przez przypadek natknęłam się na serial o Pannie Fisher-detektyw w spódnicy. Poznajemy ją w roku 1929 w Australii-serial więc trochę retro i to mi bardzo odpowiadało bo lubię takie klimaty. Poza tym dialogi z humorem, zabawne zwroty akcji...czego chcieć więcej?
* zdjęcia pochodzą z internetu
Serial nakręcony jest na podstawie książek australijskiej pisarki Kerry Greenwood-które mam zamiar kiedyś przeczytać by porównać z serialem, który zyskał moją sympatie.
A ja już nawet seriali nie oglądam... śpię po 4 godziny, a dzień pełen zajęć :(
OdpowiedzUsuńhttp://przystanek-klodzko.pl/
Wszystko dlatego, że nie wyszywasz...a jakby tak w pracowni przy robieniu pudełeczek coś w tle brzęczało?
Usuń