Przestałam się martwić, że nie mam co oglądać. Przypomniałam sobie, że mam zeszyt, w którym spisałam przecież filmy i seriale do obejrzenia, a także te, które już widziałam.
"Jadę" więc po kolei według listy, a pierwszym filmem okazała się być produkcja pod tytulem:
"Jadę" więc po kolei według listy, a pierwszym filmem okazała się być produkcja pod tytulem:
Cafe pod minogą
Polska komediaobyczajowa z 1959 roku na podstawie powieści Stefana „Wiecha” Wiecheckiego pod tym samym tytułem (źródło).
Film opowiada o wojennych losach Warszawiaków ze Starówki na przestrzeni 6 lat, począwszy od roku 1939. Jej bohaterami są m.in. jowialny właściciel wyszynku III kategorii, cwani taksówkarze próbujący zarobić na wszystkim (a przede wszystkim na okupantach), Murzyn ukrywający się w przebraniu wdowy oraz wielki skarb w willi przy Alei Róż (źródło).
Zdjęcia pochodzą z internetu.
P.S.
Brak u mnie podsumowań minionego roku, brak także artykułu z planami na Nowy Rok. Plany mam w planerze- może skrobnę słówko na temat mojego planowania gdy do tego dojrzeję. Zmian raczej nie przewiduje, gdyż obecny układ mi odpowiada (jak narazie).
Wszystkim, którzy czasem tu zaglądają życzę
Szczęśliwego Nowego Roku :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twe słowa :)