Witajcie :)
Motyw na zakładkę dla mamy wyszyty został jakiś czas temu. W końcu zakładka doczekała się ostatecznego kształtu-z którego nie jestem jakoś zadowolona...
Nie jestem mistrzynią w tego typu rzeczach, a prawdę mówiąc na ukończenie tej zakładki nie miałam żadnej koncepcji...
Wyszło to tak:
No cóż...pośpiech nigdy nie jest dobrym doradcą...ale presja była już tak duża, że musiałam jakoś to do końca dociągnąć ;)
Miłego dnia :)
Śliczne kicie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zakładka Ci wyszła, nie bądź dla siebie taka surowa ;)
OdpowiedzUsuńTeż posiadam zakładkę do wykończenia.. Myślę o podklejeniu filcem bo nie wyszywałam na taśmie.
Podklejenie filcem fajny pomysł-ja stosuję narazie tekturkę do usztywniania ukrytą wewnątrz zakładki ;) Ale może przy następnej zakładce pobawię się filcem ;)
UsuńŚwietna zakładka! Możesz być z siebie zadowolona, bo ładnie ją wykończyłaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Monika :)
UsuńŚliczna ta zakładka :) Też mam chęć na wyszycie zakładki, ale jak na razie nie mam żadnego fajnego pomysłu, więc wstrzymam się z tą pracą
OdpowiedzUsuń