Udało się jednak, w ten ratalny sposób, wydłubać maleńki hafcik...pomiędzy tymi większymi :)
Taki stan był dwa tygodnie temu podczas Hafciarskiego Wtorku.
Gotowy hafcik prezentuje się następująco:
Hafcik posłużył mi do wykonania kartki imieninowej-dla mamy :)
Prezentuje się ona tak:
Mistrzostwo to nie jest napewno ale to pierwsza kartka okolicznościowa wykonana przeze mnie. Nie miałam wiele akcesoriów, które mogłabym wykorzystać-nawet nie za bardzo wiem gdzie w takowe się zaopatrzyć :P Korzystałam więc z tego co znalazłam w domu :P Dziecko również uczestniczyło w procesie twórczym i wykonał swoją kartkę dla babci :) Oto i ona:
W przerwach między jedną dużą pracą a drugą-żeby się nie znudzić :P powstają kolejne maleństwa, które także znajdą swe zastosowanie-niekoniecznie w kartkach okolicznościowych :)
Oto fragment kolejnego maleństwa:
Ciekawe czy ktoś zgadnie co to będzie :P
Na dziś starczy wrażeń :)
Miłego dnia :)
Ślicznie! Ostatnio bardzo brakuje mi czasu na krzyżyki :(
OdpowiedzUsuńAniu nie przejmuj się...przyjdzie lepszy czas...:)
UsuńTakie własnoręcznie wykonane kartki cieszą najbardziej :)
OdpowiedzUsuńKuruj się, kuruj - zdrówka życzę.