poniedziałek, 4 stycznia 2016

73) (2) Dalsze prace blacharskie

Witam Was serdecznie :)
Przyznaję się szczerze-robótkowo moje życie umarło prawie...po przeprowadzce całkowicie się zdezorganizowałam, nie mam na nic czasu, często nie mam chęci albo sił by zrobić cokolwiek...efekt jest taki, że wszystko stoi praktycznie w miejscu, a ukończenie czegokolwiek odsuwa się z dnia na dzień i jest coraz bardziej odległe...
Chciałabym to zmienić ale mi nie wychodzi...
Jednakże powoli, bardzo powoli coś tam dłubię by kiedyś jednak wszystko doprowadzić do końca. ..
Prezentuję więc dziś efekt długotrwałego dłubania przy aucie. Zbliżamy się do końca ale w takim tempie to nie wiem kiedy ja to skończę...

Etap prac przy poprzedniej odsłonie haftu:

Bieżący przyrost krzyżyków:

Szału nie ma-wiem...ale staram się jak mogę by chociaż krzyżyk być do przodu...

3 komentarze:

  1. Zawsze to kilka krzyżyków więcej - ja też się tak pocieszam, gdy niby efektów nie widać... później będzie widać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet kilka krzyżyków więcej cieszy. Przyjdzie pora i na ukończenie tego haftu ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Najważniejsze,że jest już bliżej końca...niż początku:)
    Powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twe słowa :)