poniedziałek, 21 marca 2016

94) Tłusty hafcik...

Autko zostało ukończone, wyprane i oczekuje teraz na oprawę- znalazłam nawet ramkę- muszę tylko zmierzyć czy będzie odpowiadała rozmiarowi obrazka.
Zgodnie z zapowiedzią, przed przystąpieniem do prac nad kolejnym Ufokiem, zrobiłam sobie mały przerywnik.
Niestety, nie wszystko wyszło tak jak chciałam...lub jak się spodziewałam, że będzie. Osoby z Facebook`a wiedzą o czym zaraz będzie mowa ;)
Naszykowałam sobie materiał (jedyny jaki zapakowałam, żeby przyjechał ze mną od razu do Anglii) z myślą o jakiś małych haftach, które mogłabym wykorzystać na przykład do zrobienia kartek okolicznościowych...jak dotarło do mnie, że materiał, który posiadam nie nadaje się do tego typu wykorzystania, o mały włos, a dostałabym zawału serca...otóż, wzięłam materiał o gęstości około 40 krzyżyków na 10 cm...
Wściekła na samą siebie, twardo zaczęłam wyszywać...jak zobaczyłam jak to wygląda, nastąpiła druga fala irytacji...ale dziergałam dalej...wściekła jak osa, z niecenzuralnymi słowami na ustach... Odpuściłam nawet jakość stawianych krzyżyków-chociaż przy tym materiale należałoby powiedzieć KRZYŻY...trochę teraz żałuję, bo w rezultacie tak tragicznie nawet to nie wygląda...zastanawiam się tylko co ja z tym teraz zrobię...

Ale oceńcie sami...







8 komentarzy:

  1. bardzo fajnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na takiej kanwie - 44 krzyżyki robię poduszki. Kordonkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest rezultat pakowania się w stresie i pod presją czasu...założenie było żeby wziąć materiał...inny...wyszło jak wyszło...

      Usuń
  3. Ładnie :) Pewnie moja reakcja na tak dużą kanwę byłaby taka sama. Może zrobisz poduszkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na poduszkę trochę za mały ten hafcik...mam już koncepcję co z tym zrobić-zobaczymy jak wyjdzie :P

      Usuń
  4. Wcale źle nie wygląda w efekcie końcowym!

    Zdrowych, pogodnych, ciepłych,
    Świąt Zmartwychwstania Pańskiego,
    wypełnionych radosną nadzieją budzącej się do życia wiosny
    i wiarą w sens życia.
    Pogody w sercu i radości,
    a także kolorowych spotkań z budzącą się do życia przyrodą
    oraz serdecznych chwil w gronie rodziny i wśród przyjaciół.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Zobaczymy jak będzie się prezentować po końcowej obróbce ;)

      Usuń

Dziękuję za Twe słowa :)