niedziela, 13 marca 2016

90) Wiatrak Greena-uzupełnienie (3)

Post ten powstał ze względu na pewne okoliczności...

Po pierwsze: materiał, który przygotowuje- o nie istniejących wiatrakach w Nottingham, okazał się być tematem bardzo obszernym...skrupulatnie tłumaczę więc informacje wydłubane na ten temat, z języka angielskiego na nasze, układam to w spójną całość, usuwając co zbędne...pracy trochę przy tym jest-zachciało mi się grzebać w historii :P 
Inne tematy też czekają w kolejce na tłumaczenie i tak utknęłam...

Po drugie: ten wiatrak wybitnie nie daje mi spokoju...jest to jeden z nielicznych wiatraków w Anglii, który pracuje, na bieżąco dostaje informacje kiedy wiatrak się kręci bo wieje odpowiedni wiatr-tylko co z tego jak akurat wtedy nie mogę tam iść, albo wiadomość odczytuję jak już jest po godzinach zwiedzania...zresztą i tak czekam z tą wycieczką na dziecko...

Po trzecie: wkręciłam się w ten temat dzięki (lub przez :P) Ani i z myślą też o niej jest ten post :)

Historię wiatraka znamy więc dziś tylko cieszymy oko :) A Ci co historii nie znają zapraszam TUTAJ .












Filmiki pochodzą z YOUTUBE i jest to zaledwie garstka tego co tam można wykopać. 
Obejrzeliśmy wiatrak z każdej strony, a że będę tam wracać ze swoim synem, to pewnie i ja jakiś filmik trzasnę-jak mi się w końcu uda pracujący wiatrak zastać :P



3 komentarze:

  1. Ogromnie się cieszę, że się wkręciłaś w wiatraki!
    Strasznie Ci zazdroszczę tego cudownego i wielkiego. Tym bardziej, że przywrócono go do życia. To wspaniałe. Jak widzisz na moim blogu - u nas te wiatraki to czasem tylko już kupa cegieł :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, wkręciłam się i to na maksa...zawsze lubiłam patrzeć na Twoje zdjęcia, ale dopiero jak zobaczyłam ten wiatrak na żywo...coś się obudziło we mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Choliwka...czas wybrać się do Nottingham :) .

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twe słowa :)